75. rocznica Tragedii Górnośląskiej

W przeddzień 75. rocznicy Tragedii Górnośląskiej w wielu miejscach na Górnym Śląsku odbywają się uroczystości upamiętniające kilkadziesiąt tysięcy Ślązaków, którzy zostali pozbawieni życia, zdrowia lub wolności przez żołnierzy sowieckich oraz funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa komunistycznego Państwa Polskiego w latach 1945-48. Od wielu lat uczestniczę w Marszu na Zgodę organizowanym przez Ruch Autonomii Śląska i inne regionalistyczne stowarzyszenia. Setki osób idą w nim 10-cio kilometrową trasą, którą gnano aresztowanych Ślązaków z katowickiego Placu Wolności do tzw. obozu pracy w Świętochłowicach – Zgodzie (wcześniej filia KL Auschwitz). Było to miejsce zagłady dla tysięcy więźniów, tj. osób nazwanych „elementem wrogim władzy” w większości z powodów narodowościowych. Niestety w tym roku nie mogę uczestniczyć w tym upamiętnieniu, dlatego przygotowałem list otwarty do jego uczestników o następującej treści:

Katowice dn. 25 stycznia 2020 r.

Szanowni Organizatorzy i Uczennicy
Marszu na „Zgodę”

Jak co roku od wielu lat pozdrawiam Was wszystkich całym sercem i serdecznie dziękuję za poświęcenie, za pamięć, za obecność tu – przy bramie byłego obozu pracy „Zgoda”. Niestety w tym roku zdrowie nie pozwala mi wraz z Wami uczcić pamięć dziesiątek tysięcy Ślązaków, którzy zostali zamordowani, okaleczeni lub okrutnie skrzywdzeni na Górnym Śląsku w latach 1945-48. Łączę się z Wami w modlitwie za naszych ojców.

Pamięć o nich, podobnie jak nasza śląska tożsamość miała zostać unicestwiona przez Ludowe Państwo Polskie. Dziś po raz kolejny udowodniliście, że pamięć ta jest wciąż żywa. Nie tylko jako zapis naukowy badaczy historii naszej śląskiej ojczyzny, ale co najważniejsze pamięć ta wciąż żyje w naszych rodzinach i jest przekazywana z pokolenia na pokolenie jako fundament śląskiej tożsamości. Trzeba przyznać, że tu, na „Zgodzie” więziono i zgładzono między innymi funkcjonariuszy hitlerowskiego aparatu zbrodni. Jednak stanowili oni tylko nikły procent więźniów, byli tylko pretekstem do prowadzenia tu obóz zagłady zarządzanego przez Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego, w którym funkcjonariusze ówczesnego komunistycznego państwa polskiego dopuszczali się ludobójstwa. Ginęli tu Ślązacy za to że byli Ślązakami, że nie wyrzekli się swojej tożsamości. Nikt w tedy nie chciał zrozumieć, że będąc Ślązakiem można mówić w języku śląskim, niemieckim, polskim, czy czeskim; że będąc Ślązakiem można być obywatelem Polski, Niemiec, czy Czech mieszkając przez setki lat na tej samej niezmiennie naszej, śląskiej ziemi. Nie rozumiano tej prawdy w Polsce po 1945 roku i często nie rozumie się jej także dziś. Dziś ważne jest to, abyśmy my Ślązacy rozumieli prawdę o nas samych, o narodzie przez stulecia wplątanym w konflikty państw zarządzających naszą małą, ale jedyną ojczyzną.

Komunistyczne państwo polskie objęło w posiadanie tą część Górnego Śląska, która de facto Polski jako zarządcy nigdy wcześniej nie znała. Na terenie dzisiejszych województw śląskiego i opolskiego od 1945 roku Polska przez pokolenia nie mogła kojarzyć się inaczej jak tylko z Tragedią Górnośląską. Tamta Polska stalinowska nie była Polską prawdziwą, niepodległą, ale tamte zbrodnie były prawdziwe. Nad obozem na „Zgodzie” powiewała polska flaga. Oprawcy w obozie wydawali okrutne komendy po polsku. Mimo, iż tamta Polska, tak okrutna dla swoich obywateli nie była suwerenna w swoich działaniach, to jednak państwowość jest związana zasadą ciągłości. Z tego też powodu Ślązacy mają prawo do moralnego i materialnego zadośćuczynienia. Bez tego Polska nie będzie ani sprawiedliwa, ani solidarna, ani prawdziwa. Niestety elementów tej sprawiedliwości i solidarności w odniesieniu do Tragedii Górnośląskiej obieramy wciąż tak niewiele, że trudno mówić o fundamencie prawdziwego pojednania.

Z tego też powodu przyjąłem z wdzięcznością inicjatywę Pani Senator Haliny Biedy, której owocem stała się Uchwała Senatu. Senat Rzeczypospolitej Polskiej w 75. rocznicę wydarzeń zwanych Tragedią Górnośląską oddaje hołd wszystkim represjonowanym, którzy stracili wówczas życie, zdrowie lub wolność. Pokreślono też zasługi licznych samorządów i społeczników pielęgnujących żywą pamięć o tamtym okrutnym czasie. Senat apeluje: Niech pamięć o ofiarach Tragedii Górnośląskiej będzie godnie uczczona przez mieszkańców nie tylko województw śląskiego i opolskiego. Ja zaś jako Senator apeluję do Państwa Polskiego o szacunek dla tożsamości Ślązaków wyrażonej konkretnym wsparciem dla naszej historii, kultury i języka.

Z wyrazami szacunku,

Senator Marek Plura

Podziel się